Dlaczego czułem się winny za ukaranie moich dzieci

Wiek Dojrzewania
matka i córka kłócą się

gpointstudio: Getty

Dorastałem w domu, w którym robiłeś to, co ci kazano, albo zostałeś ukarany. Oznaczało to, że jeśli odezwałam się do rodziców lub oderwałam bardzo drogie tapety ze ściany sypialni (zrobiłam obie rzeczy, ale tylko raz), dostałaś klepnięcie w tyłek paskiem. Dosłownie.

Oznaczało to również, że jeśli nie wykonałem jednego z moich obowiązków na czas lub obijałem się w szkole, nie mogłem przez tydzień korzystać z telefonu lub oglądać telewizji. Zero dyskusji. Zero wymówek.

W latach 80. określano to jako twardą miłość lub stawianie dzieci na swoim miejscu. Niektórzy nazywali to przemocą, ale mój ojciec nigdy się nie wahał — był jednym z siedmiorga dzieci i często dostawał pas. To działa, mówił swoim przyjaciołom, chwaląc się budweiserem.

Nigdy nie kłóciłem się z rodzicami. Bałam się ojca, a rozmawianie o uczuciach nie było czymś, co robiliśmy w naszym domu, kiedy był w pobliżu.

Po tym, jak on i moja mama rozwiedli się, pokazała moim siostrom i mnie łagodniejszą stronę rodzicielstwa, w której emocje były dozwolone, mogliśmy się z nią nie zgodzić, a ona nie przestraszyła nas, żebyśmy się zachowywali, uderzając nas. To też zadziałało.

super unique girl names

Ale moje wczesne dorastanie przeraziło mnie bardziej, niż sądziłem. Kiedy miałam własne dzieci, nigdy nie chciałam, żeby czuły się nieswojo. Chciałem, żeby mieli wszystko i wiedzieli, że można ich zobaczyć i usłyszeć. Wydawanie im konsekwencji było dla mnie niesamowicie niewygodne.

Po drodze zmagałem się z karami i wysuwaniem konsekwencji za brak szacunku lub złe zachowanie. Jak tylko wypłacę konsekwencje, obserwowałem, jak moje dzieci przemieniają się w smutne dusze; i wiele razy w ich młodszych latach tak bardzo mnie to zmiażdżyło, że cofałem karę, którą wymierzyłem, i pozwalałem im zjeść tę przekąskę lub obejrzeć ten sam program, który właśnie zabrałem.

Nie minęło dużo czasu, zanim musiałam rzucić okiem w lustro i przypomnieć sobie, że ich dzieciństwo nie jest takie jak moje. Dawanie moim dzieciom konsekwencji za ominięcie ich obowiązków lub bycie palantem wobec ich siostry to okazywanie im miłości. Poza tym nie ma to jak lanie lub uderzenie pasem. NIC.

A żeby nie wychowywać wielkich dupków, potrzebują kar. Potrzebują konsekwencji i muszą wiedzieć, że ich matka jest poważna i nie waha się. A od czasu do czasu potrzebują dodatkowej mocnej ręki.

Prawda jest taka, moje dzieci chcieć twarda miłość czasami; prawie o to błagają. Oczywiście nigdy by tego nie powiedzieli, ale widzę zmianę w ich zachowaniu natychmiast po oddaniu — jak kilka tygodni temu, kiedy dostałem list od nauczyciela mojego syna, że ​​nie oddawał pracy domowej od kilku dni . Po rozmowie o tym i dowiedzeniu się, że nie ma żadnych wymówek, na pięć dni odebrałem wszystkie przywileje telefoniczne i telewizyjne.

newton bassinet mattress

Nie oddałam tych luksusów, kiedy przestał być zły i wrócił do swojego radosnego ja. I nie czułem się z tego powodu winny. Nie oddałam go, gdy oddawał pracę domową przez następne trzy dni i wykonywał dodatkową pracę. Nie wycofałam się, kiedy zaproponował wykonanie dodatkowych prac domowych. Czekałem całe pięć dni i chociaż było ciężko, a niektórzy mogliby pomyśleć, że byłem zbyt surowy, ja wiedział, że tak będzie najlepiej.

Nieczęsto muszę używać tak dużej siły, ponieważ kiedy mówię, że zamierzam jej użyć, to robię. A moje dzieci wiedzą bez pytania, nie zmienię zdania. Kiedyś tak nie było, a moje życie – nasze życie – było znacznie trudniejsze.

Teraz, gdy moje dzieci są w gimnazjum i liceum, coś zaobserwowałem. Kiedy robią coś złego — na przykład nie wykonują prac domowych lub podkradają telefon do swojego pokoju lub gdy złapałem mojego najstarszego palącego garnka pod pokładem, gdy miał 13 lat — i uwolnię się od twardej miłości, wkrótce wrócą na torze.

Nie jestem pewien, czy to dlatego, że wiedzą, że mama nie zmienia zdania i w ich najlepszym interesie jest ukształtowanie się do końca. Albo to po prostu ich sposób na powiedzenie: „Dziękuję mamo, teraz czuję się bezpiecznie”. Po prostu wiem, że to działa, a ze względu na wyniki postanowiłem położyć się z tego powodu do łóżka.

Możesz dać swoim dzieciom przestrzeń do oddychania, dorastania, wyrażania swoich obaw o rzeczy, których nie uważają za sprawiedliwe, możliwości poprawy sytuacji i dyskusji na temat wyborów, których dokonały… i zagraj też w twardą kartę miłości. Te dwie rzeczy nie wykluczają się wzajemnie i cieszę się, że zrozumiałem to, kiedy to zrobiłem.

Podziel Się Z Przyjaciółmi: