Jestem świeżo wdową i nie potrzebuję niczyich rad
No i się zaczyna.
Ludzie przekraczający granice i stepujący na wszystkich granicach, których mieliśmy dobrze, gdy żyłeś, tak jakby nigdy nie istnieli.
To zabawne, ale zauważyłem, że teraz, gdy cię nie ma, równie dobrze mogę być jednym z naszych dzieci. To tak, jakbyś kiedy umarłeś, ludzie nie myśleli, że zostawiłeś pod władzą zdolnego dorosłego, tylko bandę niesfornych dzieci. Rzeczy, które ludzie czują się swobodnie, mówiąc i robiąc od czasu twojej śmierci, są po prostu zdumiewające…
…i może cofnąć Ruch Kobiet o 100 lat. Szokujące jest to, że większość okrucieństw została popełniona przez inne kobiety.
Posłuchaj tego e-maila, który otrzymałem od jednego z moich drogich przyjaciół. I nawet przez chwilę nie myślcie, że ktokolwiek miałby czelność wysłać mi coś tak rażącego jak ten niechciany list, w którym „waży się” w takich sprawach osobistych, jak to, jak wychować nasze dzieci i czy sprzedamy nasz dom, czy nie. kiedy byłeś na świecie i byliśmy zespołem (zaledwie kilka tygodni temu).
Zdarzyło mi się wczoraj w południe sprawdzić pocztę, żeby sprawdzić, czy pośrednik w obrocie nieruchomościami, który miał pokazać nasz dom, próbował się ze mną skontaktować w sprawie kodu do bramy, bo nagle przyszło mi do głowy, że ona i ja komunikujemy się wyłącznie za pośrednictwem poczty elektronicznej, nie wysyłam SMS-ów ani nie dzwonię.
(Aby dodać jeszcze więcej stresu, pośrednik w handlu nieruchomościami zatrzymał się w chwili, gdy czytałem ten raczej nieoczekiwany i bezprecedensowy e-mail. Byłem zaskoczony, że nasza przyjaciółka wysłała e-mail, ponieważ w przeciwieństwie do pośrednika w obrocie nieruchomościami, ona i ja zazwyczaj komunikujemy się nieformalnie przez telefon i SMS-y.)
Pierwszy akapit listu naszej przyjaciółki zaczynał się od przeprosin za granicę, którą przekroczyła kilka dni wcześniej i zapewniał mnie, że „ostatnią rzeczą na świecie, jaką chciała być w moim życiu, była jeszcze jedna osoba wywierająca na mnie niepotrzebną presję lub stres”. ”w tym nieznośnym czasie mojego smutku.
earths best organic
A potem – jej drugi akapit zaczął robić dokładnie to samo…
W rzeczywistości powaliła wszystkich o kilka stopni w dół i awansowała na czołowe miejsce wśród osób, które – celowo lub nieumyślnie – zwiększyły ciężar żałoby, który dźwigam.
Jej przesłanie było tak skuteczne.
Poprzedniego wieczoru była w naszym domu i złożyła quasi-wizytę naszemu najmłodszemu synowi na około 8–10 minut. (Używam określenia „quasi-wizyta”, ponieważ sugerowanie, że 17-latkowie naprawdę odwiedzać z kobietami powyżej 40. roku życia; raczej grzecznie zniósł, że odwiedziło mnie kilka pań.)
W krótkim czasie, jaki zapewniłem jej dostęp do naszego wewnętrznego sanktuarium, była w stanie zaobserwować, ocenić i zidentyfikować obszary, w których według niej mogę lepiej poradzić sobie z żałobą naszego najmłodszego syna, i zdecydowała się podzielić się nimi ze mną za pośrednictwem poczty elektronicznej.
Jedną rzeczą, którą stwierdziła, była jej opinia, że nasz syn był „upokorzony”, pisałam publicznie o Twojej i mojej śmierci doświadczenie żałoby . Oczywiście wczoraj wieczorem zapytałem o to naszego syna i tak jak podejrzewałem, zarejestrował zdziwienie i powiedział:
similac neosure equivalent
„ Oh? Czy pisałeś na swoim blogu o śmierci taty? Dobrze dla ciebie! Mamo, proszę, nie daj się zranić ani nic, ale wiesz, że nie czytam twoich rzeczy! Nie mówię, że to bzdury czy coś, ale głównie czytam SparkNotes, tak jak w przypadku moich zadań z języka angielskiego w AP!”
Tak więc, jak podejrzewałem, myliła się co do tego. Ty i ja od jakiegoś czasu byliśmy świadomi, że nasi chłopcy celowo nie zwracają uwagi na materiały, o których piszę.
Pamiętajcie, że w zeszłym roku, przed Zimową Uroczystością, „ mamarazzi ” roiło się wokół nastolatków robiących zdjęcia przed tańcem, a gdy błyski błyskały w ich twarzach, a dzieci zmuszano do przyjmowania różnych pozycji, nasz syn przypomniał sobie, jak podsłuchiwał matki mówiące do siebie: „ To syn Gingersnapa!” a kiedy wsiadali do Party Busa, kilka mam machało do niego, wołając: „ Powiedz swojej mamie, że ją kochamy!”
Pamiętasz, jak próbował udawać zawstydzonego, ale trochę mu to wyszło? Ale jeśli faktycznie zawracasz sobie głowę czytaniem moich treści literackich?
NIE.
Móc.
Do.
Zastanawiam się, czy mógłbym zapłacić dobrym ludziom ze SparkNotes za streszczenie mojego bloga? Można by pomyśleć, że 600–800 słów to już wystarczająco mało, ale najwyraźniej nie dla nastoletniego chłopca!
Następnie nasza przyjaciółka zwróciła się do niej: „ obawy ” na mój temat, prawdopodobnie sprzedając nasz dom. Powiedziała, że wyglądało to tak, jakbym próbowała „ Ucieknij od moich wspomnień” z Państwa strony, sprzedając nasz dom tak przedwcześnie, twierdząc, że nasz syn zaciekle próbował „zachować wspomnienia o tacie!” Jej zawsze skromnej, choć całkowicie niechcianej opinii, lepiej byłoby poczekać 6-12 miesięcy ze sprzedażą domu.
Uznałem to za interesujące z kilku powodów:
- To nie ja chcę sprzedać nasz dom. Nasz syn mówi, że smutno mu tu mieszkać. Codziennie namawia mnie, żebym zadzwoniła do pośrednika w handlu nieruchomościami.
- Nasze dzieci nie dorastały w tym domu. Mieszkamy tu 5 lat.
- Tej nocy była z naszym chłopcem tylko przez 8 minut. (Ona musi być Zaklinaczką Chłopców — potrzebuję więcej niż 8 minut, żeby dowiedzieć się, co nasi synowie chcą na obiad). I, co ciekawe, nigdy nawet nie rozmawialiśmy o sprzedaży domu w jej obecności. To mógł być najdłuższy okres w całym tygodniu, kiedy nie poruszał tego tematu.
Kocham ten dom, ale mogę go sprzedać, jeśli naszym dzieciom będzie smutno tu mieszkać. Mój przyjaciel po prostu odczytał sytuację od tyłu, jak to mówią.
I wydało mi się dość zdumiewające, że ktokolwiek miałby na tyle podrobów, aby zasugerować, żebym kiedykolwiek próbował sprzedać cokolwiek UCIECZKA moje wspomnienia o Tobie. Ostatnią rzeczą, którą chcę zrobić, to UCIECZKA moje wspomnienia o Tobie. A gdybym tak zrobił, przykro mi to mówić, nie byłoby to tak proste, jak sprzedaż samych cegieł i zaprawy.
cereal recall 2020
Musiałbym sprzedać nasze dzieci. I kilka integralnych części mnie samego. Nie ma cię w tym domu. Jesteś w nas.
Ponieważ pokochałam Cię od pierwszego dnia, kiedy zobaczyłam Cię stojącego za grillem w kuchni pierwszego dnia w restauracji, w której pracowaliśmy. Byłeś Nowy Facet . Zauważyłem cię od razu, gdy wracałem do biura, aby zarejestrować się na swoją zmianę.
(Wiem, że zajęło ci większą część roku, zanim odwzajemniłeś moją miłość, ale nie czuj się źle… kiedy w końcu mnie odwzajemniłeś, myślę, że kochałeś mnie lepiej.)
Ale jak powiedział ten wielki filozof XX wieku, Rod Stewart: „Jesteś w moim sercu i mojej duszy”. Nie mogłem UCIECZKA twoją pamięć, nawet gdybym chciał. Ale wiedz, że nie chcę. I nigdy, przenigdy nie będę chciała.
names of fire
Twoja pamięć żyje w pełnych, wydętych dolnych wargach i piwnych oczach naszych córek, wysokich kościach policzkowych i linii szczęki naszego najstarszego syna, przemyślanej intuicji i zrzędliwym zachowaniu naszego dziecka oraz niezłomnym duchu naszego średniego dziecka.
Jesteś widoczny w mądrości i dowcipie całej piątki naszych dzieci, w ich szybkim, przekonującym, linearnym i prawniczym myśleniu, w ich słownictwie, werbalnych melodiach i fleksjach, w ich pasji i sposobie, w jaki poruszają się po świecie. I ich dobroć.
Wszystko w Tobie i w nas żyje w tym, co Bóg pozwolił i pobłogosławił nam przez nasze dzieci.
Ten dom był własnością materialną. To tutaj mieszkaliśmy przez ostatnie kilka lat, kochaliśmy siebie i nasze dzieci, ale ten dom nie jest Nas …
I chociaż przez większość dni naprawdę nie widzę sensu życia bez ciebie, codziennie haruję się, by stawiać nasze dzieci na pierwszym miejscu. Ponieważ te dzieci… te dzieci są Nas .
Podziel Się Z Przyjaciółmi: