Oto, co naprawdę ma znaczenie w szkole podstawowej Twojego dziecka

Lata Podstawowe
heres-co-naprawdę-waży-o-twoich-dzieciach-polecane-w-szkole-podstawowejPółtora roku temu zaczęliśmy z mężem rozmawiać o szkole podstawowej dla naszego syna. Ma kilka potrzeb medycznych, więc właśnie otworzyliśmy Mapy Google i próbowaliśmy znaleźć szkołę, która była blisko jego szpitala, a także blisko naszego domu. Nam się poszczęściło: prawie dokładnie pomiędzy nimi była świetna szkoła.

Okazuje się, że ta szkoła jest jedną z tych szkoły : To jak magnes szkoła, do której zwykle trzeba dostać się poprzez loterię, a robienie tego jest dość trudne. Mógłbyś mieszkać po drugiej stronie ulicy i nie pomogłoby ci to dostać się do środka — sąsiednia szkoła nie jest frazą, którą słyszysz na korytarzach. Wszyscy nauczyciele są znakomici, dyrektor jest oddany, a na korytarzach są nawet namalowani czarodzieje (szkolna maskotka) i jednorożce. To znaczy, to sen.

Mając to wszystko na uwadze, założyliśmy, że nasz syn nie dostanie się do środka. Posłusznie poszedłem na sesję informacyjną i wrzuciłem jego imię do symbolicznego kapelusza – wraz z ponad 100 przedszkolakami. Zaczęliśmy robić inne plany i dość dobrze poznaliśmy naszą sąsiednią szkołę.

Oto rzecz w naszej sąsiedniej szkole: jest całkiem niesamowita, ale nie w sposób, który mógłbyś uważać za najbardziej. Podobnie jak wielu początkujących rodziców, przyjrzeliśmy się wszystkim rzeczom, na które powinni zwracać uwagę: wyniki testów (równe lub nieco poniżej średniej stanowej), stosunek liczby uczniów do nauczycieli (nie najlepszy, ale nie najgorszy). ) i ogół studentów. Po cotygodniowym wolontariacie w budynku od początku roku, czuję dobre wibracje z tego miejsca. Wszyscy nauczyciele i personel, z którymi pracowałem, byli oddani i optymistyczni, a dzieci wydają się być całkiem szczęśliwe.

Kiedy wszyscy byliśmy OK i zarejestrowaliśmy się w sąsiedniej szkole, dowiedzieliśmy się, że nasz syn trafił do szkoły marzeń. Natychmiast się zgodziliśmy i przerzuciliśmy się – nawet nie spojrzeliśmy na sąsiednią szkołę. To znaczy ta szkoła… tego wszyscy chcą, prawda? Mniejsza szkoła z niesamowitym skupieniem, dobrze finansowanymi zajęciami i małym gronem uczniów, które dobrze znają się w gimnazjum? Nawet nie zdawałem sobie sprawy, że takie szkoły już istnieją.

Nasz syn do tej pory miał i zdumiewający rok. Jest pełen wyzwań i szczęśliwy, dobrze prosperuje w swojej klasie i wreszcie odbiera wskazówki społeczne od dzieci w jego wieku. Jego szkoła ma energię, której nie widziałem nigdzie indziej, a po cotygodniowym wolontariacie mogę powiedzieć, że nauczyciele są fenomenalni. Personel jest pomocny, a także najsłodszy, a nasz dyrektor znał nasze imiona od pierwszego dnia szkoły.

cute black gi

Ale zdałem sobie sprawę, że tak wiele z tego, co jest wspaniałe w szkole mojego syna – energia, skupienie, poświęcenie i ogólny entuzjazm do nauki – nie wynika z tego, że jest to szkoła, której chce wielu ludzi w okolicy. aby wciągnąć swoje dzieci. Nie dlatego, że wyniki testów są znakomite, a stosunek uczniów do nauczycieli jest niesamowity. Dla mnie najwyraźniejszym powodem, dla którego szkoła mojego syna jest niesamowita, jest to, że tak wielu rodziców jest w nią zaangażowanych. Rodzice – zarówno ci, którzy mają pracę poza domem, jak i ci, którzy jej nie mają – są poważnie w całej szkole. Rodzice prowadzą cotygodniowe zajęcia i są wolontariuszami w klasach podstawowych i pomagają układać książki na półkach w bibliotece. Rodzice poznają nauczycieli, których ich dzieci będą miały za sobą lata, w wyniku czego od najmłodszych lat zawiązuje się więź. Nauczyciele znają rodziców, rodzice znają nauczycieli i tworzy się społeczność, która ma dzieci na czele. To niesamowite.

Czy to istnieje w mojej sąsiedniej szkole? Mogę prawie zagwarantować, że tak. Czy istnieje w każdej szkole w sąsiedztwie? Może nie. Nauczyłem się, że jeśli chodzi o szkołę, do której uczęszcza Twoje dziecko, co naprawdę pomoże mu odnieść sukces i pokochać naukę, jest zaangażowanie w tworzenie środowiska, w którym dzieci mogą odkrywać i przyciągać co ich najbardziej interesuje. Liczy się pomoc w budowaniu doświadczenia edukacyjnego, które zachęca dzieci do tworzenia i bycia ciekawym, i które wspiera nauczycieli, personel i administrację. Łatwo można się zniechęcić muralami, które ci się nie podobają lub przestraszyć się niskimi wynikami testów, ale myślę, że ważniejsze jest, aby nadal poznać szkoły w pobliżu.

Szykujemy się do przeprowadzki jeszcze tego lata, a nasz syn zostaje umieszczony w gigantycznej szkole. Wyniki testów są dość przygnębiające, a liczba uczniów jest prawie trzykrotnie większa niż szkoła, w której obecnie się znajduje. Wciąż jestem trochę zaniepokojony tym drugim. Jak dzieci nie gubią się w megaszkołach? A przez zagubiony mam na myśli emocjonalnie i psychicznie. Ale planujemy iść naprzód i dać szkole szansę. Jest wystarczająco blisko naszego nowego domu, aby spacerować, dyrektor był już tak niesamowicie pomocny, mimo że jeszcze nas tam nie było, a populacja studentów jest niesamowicie zróżnicowana etnicznie i rasowo (dla nas duży plus!). Zobaczymy, co my – a co najważniejsze, on – z tego zrobimy. Wiemy, że jeśli to wszystko jest okropnym doświadczeniem, mamy opcje i wchodzimy do tej nowej szkoły z odrobiną ostrożności i całą masą optymizmu.

Często to słyszysz i powiem to jeszcze raz: nasze społeczności są tak silne, jak nasze zaangażowanie w ich sprawy. Jednym z powodów, dla których jestem wolontariatem w mojej sąsiedniej szkole, a także powodem, dla którego nadal będę wolontariuszem w nowej szkole mojego syna w tym roku, jest to, że chcę, aby jak najwięcej dzieci odniosło sukces — niezależnie od tego, czy są w szkole mojego dziecka, czy nie .

Podziel Się Z Przyjaciółmi: