Od pogrążenia się w długach do ośmiocyfrowej wartości netto – ożeniłem się dla pieniędzy

Styl Życia
Kupa pieniędzy z nakładką na tort weselny

Julia Meslener dla Scary Mommy, Sharon McCutcheon/Unsplash i malerapaso/Getty

Mój mąż nie jest nieatrakcyjny, ale nie jest też dokładnie Bradem Pittem, jeśli złapiesz mój dryf. Jego wygląd tak naprawdę nie miał znaczenia – jako 22-letnia absolwentka szkoły mody, myślałam, że małżeństwo przybliży mnie o krok do mojego marzenia o zostaniu następną Donatellą Versace.

Spotykaliśmy się dopiero od około sześciu miesięcy, ale mójLjeśli przeszło już 180-stopniową przemianę. Uczestniczyłem w większej liczbie gal, brunchów i koktajli w ciągu tych sześciu miesięcy, niż jestem w stanie opisać, a moja lista kontaktów została przeniesiona z przyjaciół ze studiów do światowej sławy projektantów, fotografów, właścicieli firm i celebrytów. A potem były wakacje — co drugi weekend zaskakiwał mnie małym wypadem, czasem do Tahoe, innym razem do Honolulu, bez żadnych oszczędności.

Z łatwością przeoczyłem niecodzienne początki naszego zalotów, które zakończyły się 16-letnim małżeństwem, iz dnia na dzień przeszedłem od tonięcia w długach do ośmiocyfrowej wartości netto, a wszystko to dzięki podpisaniu jednego prostego kontraktu. Cóż, jedna umowa i kilka innych dokumentów prawnych i NDA, aby zapewnić, że nasz związek nie wpłynie negatywnie na jego interesy. Tak czy inaczej, był to najlepszy zwrot, jaki kiedykolwiek uzyskałem z sześciomiesięcznej inwestycji i nie mogłem się doczekać, aż zacznie się moje nowe życie.

Niestety moi rodzice go nienawidzili — ale niedługo tam dotrzemy.

Nie nienawidzę mojego męża za zdradę — może nawet nie rozwiodę się z nim po ostatnim skandalu, który odkryłem. Nie mógłbym go za to nienawidzić... w końcu to była umowa biznesowa — nie zakorzeniony w miłości. Nienawidzę go jednak za to, że wierzył, że rozwianie się moich nadziei i marzeń było warte Bentleya i ośmiocyfrowego konta bankowego pogrążonego w sznurkach i zastrzeżeniach.

Najwyraźniej danie mi kluczy do Bentleya o wartości 350 000 USD jest o wiele łatwiejsze niż danie mi wodzy, by podążać za marzeniami, jeśli prowadzą one do dowolnego miejsca poza linią kasową Neimana Marcusa. Smutne jest to, że uważa, że ​​to normalne — myśli, że kupił cichą, pozbawioną aspiracji, dobrze wychowaną żonę. Takie jest niebezpieczeństwo życia w naszej bańce klubowej, gdzie pełno jest sztucznych opalenizny i fałszywych piersi.

Jeśli jeszcze nie byłeś, oto migawka: Perfekcyjnie wypielęgnowane kwiaty i elegancko przycięte żywopłoty otaczają nasze ogrodzone wejście, a za nim kryje się malownicza bajka, której można się spodziewać. Każda sąsiadka w ciąży wygląda jak poszarpana modelka bikini, która cierpi na łagodne skutki wieczornych wzdęć po jednym za dużo winogron w swojej sałatce. Jej włosy to nieskazitelny platynowy blond bez widocznych korzeni — czy nadtlenek jest w porządku dla rozwijającego się płodu? Dni spędza na basenie, w spa, w centrum handlowym, na zajęciach treningowych na świeżym powietrzu na trawniku nad oceanem, a może na organizowaniu frywolnej imprezy dla dzieci lub psów.

Każda bogata żona z mojego sąsiedztwa wyszła za mąż za pieniądze i natychmiast odrzuciła wszelkie marzenia, które nie pasowały do ​​macierzyństwa i kosmetycznych ulepszeń.

Prenups ratują życie, nawet jeśli jesteś spłukany

Zakładam, że bogactwo jest trochę jak randkowanie — to tylko zabawa na początku. Następnie pytasz co w tym jest dla Ciebie? Umawianie się z bogatym facetem było o wiele bardziej ekscytujące niż małżeństwo z bogatym właścicielem firmy i ojcem dwójki dzieci. Zamiast wyzwalać, ogranicza.

Być może, gdyby mój mąż i ja mieliśmy coś wspólnego innego niż nasze wspólne preferencje dla mojego ciała sprzed ciąży (ten sen umarł 15 lat temu) , nie czułbym się tak podenerwowany i niezadowolony. A jednak oto jesteśmy — rozstępy, uraza i wrząca chęć odebrania tego, co moje. Na tym polega piękno zdradzającego męża i małżeństwa z klauzulą ​​o niewierności — nigdy nie wiadomo, kto może skończyć na miejscu kierowcy. Niespodzianka — to ja! Ale cii – jeszcze o tym nie wie.

W wieku 22 lat małżeństwo z bogatymi wydawało się magicznym pociskiem dla wszystkich moich nadziei i marzeń. Myślałem, że do tej pory byłbym Donatellą Versace dziesięć razy. Bynajmniej. Gdybym mógł wrócić, prawdopodobnie nadal poślubiłbym bogaty, ale nie pozwoliłbym, aby wolny Bentley zboczył z mojej strategii.

Kilka wskazówek dla jeszcze niezamężnych:

  • Uczyń swoje marzenia priorytetem — i zdobądź to na piśmie
  • Wiedz, że Twoje aspiracje są warte znacznie więcej niż samochód za 350 tys. dolarów i tłuste konto bankowe to nie jest w pełni twoje
  • Spraw, by kupił ci surogatkę lub osobistego trenera, albo zgodzi się na przestań narzekać, gdy trójka dzieci dodaje kilka centymetrów i funtów
  • Ożenić się z kimś, kogo lubisz lub z kimś, z kim lubisz robić interesy (lub obie)
  • Jeśli twoi sąsiedzi wyglądają na poprawionych kosmetycznie — a ty mieszkasz w Kalifornii — prawdopodobnie tak są; nie wstydź się, że nie pasujesz do ich formy
  • Jeśli chcesz zachować autonomię i niezależność, utrzymuj oddzielne konto bankowe i poboczne projekty lub firmy, w których twój mężulek nie ma nic do powiedzenia. Jeśli nie mówi ci o każdej transakcji biznesowej, którą zawiera, możesz zachować niektóre rzeczy również dla siebie.

Przypuszczam, że małżeństwo jest trochę jak wojna — a może szachy. Każdy gracz — lub kraj — ma jakieś krótkoterminowe i długoterminowe cele, ale dążenie do tych celów wymaga dziwnego tańca tajemnicy. Niektóre karty wykładasz na stół, wiele więcej ukrywasz. A potem pewnego dnia ktoś mówi Szach matlub dźga ostatniego stojącego przeciwnika — i już po wszystkim. Nie jestem do końca w punkcie matowym, ale myślę, że zbliżam się niesamowicie blisko i nie mogę się doczekać, aż przyjedziecie na przejażdżkę i zobaczycie sami.

Podziel Się Z Przyjaciółmi: